MP SENIORÓW: NAJCIEKAWIEJ W WADZE LEKKIEJ I CIĘŻKIEJ

Redakcja, Informacja prasowa

2015-05-04

Bokserzy Rafako Hussars Poland należą do faworytów rozpoczętych w poniedziałkowy wieczór Mistrzostw Polski Seniorów w Szczecinie. Chyba najciekawiej zapowiada się rywalizacja w wadze lekkiej Dawida Michelusa z Mateuszem Polskim i Igora Jakubowskiego z Michałem Olasiem w ciężkiej.

- Ze zdrowiem jest już dobrze. Pozostał ogromny niedosyt, lecz taki jest sport. Do końca będę walczył o Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro - powiedział Jakubowski (-91 kg), który z powodu kontuzji opuścił dwa ostatnie mecze World Series of Boxing. Wcześniej Mistrz Polski wygrał cztery z pięciu walk i był na czele rankingu WSB.

Kłopoty zdrowotne sprawiły, że stracił szanse wyjazdu na Igrzyska z listy WSB, ale będzie miał kolejne, m.in. w tegorocznych Mistrzostwach Świata w Doha. W jednym meczu ligi WSB zastąpił go Olaś, który wrócił do składu Husarii po długiej przerwie.

- Michał trenował z nami na Torwarze, więc wiedziałem, że jeśli ja nie będę mógł boksować, to on dostanie szansę. Zapowiada się ciekawa rywalizacja w Szczecinie - mówi Jakubowski, który rok temu w Kaliszu wygrał w finale z Bartłomiejem Krasuskim i został wybrany najlepszym pięściarzem turnieju.

Ciekawie będzie również w wadze -60 kg, gdzie o złoto znów mogą spotkać się Dawid Michelus i Mateusz Polski. W tym sezonie WSB liderem wagi lekkiej był Dawid, czterokrotny Mistrz Polski. Jego partnerka życiowa Karolina Miętka też była w finale MPS, ale w Karlinie przegrała z Eweliną Wicherską (-51 kg).

W Szczecinie zabraknie kilku pięściarzy Husarii, w tym kapitana drużyny i zawodnika, który był najbliżej awansu na Igrzyska Olimpijskie z listy WSB Tomasza Jabłońskiego (-75 kg).

- Wychodzi zmęczenie sezonem, znów mam problemy z barkami. Mam nadzieję, że pod moją nieobecność tytuł wywalczy kolega z Husarii Kamil Gardzielik. Pracował z zespołem cały sezon, poczynił postępy i zasłużył na tytuł - powiedział Jabłoński.

W kategorii +91 kg chrapkę na złoto ma Roger Hryniuk. Prawdopodobnie jego głównym rywalem będzie Paweł Wierzbicki, który był w tym sezonie w składzie Rafako Hussars Poland.

- Mistrzostwa Polski w tym momencie są dla mnie najważniejsze i tak naprawdę pokażą, na ile jestem lepszym zawodnikiem w porównaniu do wcześniejszych lat. Przeciwników jest sporo, każdy ma swoje atuty. W tej wadze ciosy swoje ważą - mówi Hryniuk.