ROACH: FLOYD BARDZO DOBRZE UCIEKAŁ

Pomimo 38 lat na karku Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) po raz kolejny zaimponował pracą nóg, która okazała się być jednym z kluczowych elementów w walce z Mannym Pacquiao (57-6-2, 38 KO). Pochwalił go za nią nawet trener Filipińczyka Freddie Roach, choć na swój własny, uszczypliwy sposób. - Myślę, że on uciekał naprawdę dobrze - stwierdził szkoleniowiec.

Amerykanin przez większość pojedynku w MGM Grand boksował na wstecznym, jednak mimo to pozostał aktywny i punktował napierającego rywala. Nie podobało się to kibicom, ale zostało docenione przez sędziów. - Kiedy akurat nie wyprowadzał ciosów, to uciekał. Uważam, że Manny powinien dostać te rundy, bo był agresorem. Tak się jednak nie stało - skomentował Roach.

Sędziowie punktowali 118-110 i dwa razy po 116-112. Przewaga Amerykanina nie podlegała dyskusji, lecz mimo wszystko trener "Pacmana" był zadowolony z postawy swojego podopiecznego. - Dobrze walczył, pracował na nogach, próbował tym zmylić Floyda, spychał go na liny, gdzie wyprowadzał kombinacje. Było ich trochę za mało, ale trudno się walczy z kontuzją. Walka była wyrównana, choć Manny jest w stanie boksować lepiej - powiedział.