KLICZKO: WALKA Z WILDEREM NAJWCZEŚNIEJ NA POCZĄTKU 2016 ROKU

David P. Greisman, boxingscene.com

2015-04-27

Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) jest gotowy do walki unifikacyjnej z Deontayem Wilderem (33-0, 32 KO). Podkreśla jednak, że kibice muszą się uzbroić w cierpliwość, bo nie dojdzie do niej wcześniej niż na początku 2016 roku.

- Na pewno nie będzie to moja kolejna walka, bo zdaje się, że Deontay musi najpierw przystąpić do pierwszej obrony tytułu WBC. Mam jednak nadzieję, że zmierzymy się na początku przyszłego roku - powiedział Ukrainiec po pokonaniu Bryanta Jenningsa (19-1, 10 KO) na gali w Nowym Jorku.

Obowiązki ma nie tylko Wilder, ale też i Kliczko. "Dr Stalowy Młot" w ciągu sześciu miesięcy musi przystąpić do obrony tytułu WBO w walce z Tysonem Furym (24-0, 18 KO), w innym wypadku zostanie pozbawiony tytułu.

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem i obaj obronią tytuły, będzie można rozpocząć negocjacje w sprawie walki unifikacyjnej. Jest tylko jeden problem - Kliczko ma kontrakt z telewizją HBO, a menedżerem Wildera jest Al Haymon, który nie zwykł współpracować z tą stacją. Mimo to "Brązowy Bombardier" jest optymistą i wierzy, że uda się doprowadzić do wyczekiwanego starcia.

- Nie sądzę, aby to była przeszkoda. Myślę, że wszyscy będą współpracować i zrobią to, co nakazuje rozsądek. To będzie jedna z największych walk w wadze ciężkiej w ostatnich latach. Kto nie chciałby tego zobaczyć? Do tego czasu obie strony wypracują porozumienie i dadzą ludziom to, co chcą zobaczyć - przekonuje bokser z Alabamy.