Pomimo porażki punktowej z dominatorem wszechwag Bryant Jennings (19-1, 10 KO) zyskał zapewne sobotnim występem większe uznanie niż wcześniejszymi zwycięstwami. Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) nie jest jednak zainteresowany ewentualnym rewanżem.
- Wątpię by była jakaś szansa na drugą walkę. Nie było to przecież specjalnie wyrównana bądź dramatyczna potyczka. Dlatego do rewanżu raczej nie dojdzie - przyznał Ukrainiec, dla którego była to już osiemnasta kolejna udana obrona mistrzowskiego pasa.
39-letni champion chciałby teraz "wyczyścić" swoją kategorię z nowych gwiazd - Tysona Fury'ego oraz Deontay Wildera. Pięściarz z Filadelfii z kolei będzie musiał odbudować swoją pozycję w rankingach. Poza dobrą walką z Władimirem, Bryant ma przecież na koncie zwycięstwa z tak uznanymi markami jak Siergiej Liachowicz, Artur Szpilka czy Mike Perez.