TYPUJEMY - MATTHYSSE vs PROWODNIKOW

Redakcja, Informacja własna

2015-04-18

Przy okazji potyczki Lucasa Matthysse (36-3, 34 KO) z Rusłanem Prowodnikowem (24-3, 17 KO) postanowiliśmy się pobawić w wytypowanie wyniku bądź przebiegu walki. Oto co nam wyszło.

Łukasz Furman
I bądź tu mądry człowieku... Tak naprawdę zdarzyć może się wszystko - no może wszystko poza nudną walką. Jeden i drugi może zakończyć potyczkę już pierwszym ciosem, ale ci dwaj wojownicy mogą również zaboksować na pełnym dystansie. Za lepszego pięściarza, sprytniejszego, inteligentniejszego, uważam Argentyńczyka. On będzie potrafił się cofać i boksować z kontry, dla Rosjanina to wręcz dyshonor. Dlatego jeśli Matthysse zachowa zimną krew, nie będzie się podpalał, według mnie wygra, ale... Jeżeli będzie chciał sobie oraz kibicom coś udowodnić i pójdzie na wojnę z Prowodnikowem - polegnie. Pomimo legend o sile Lucasa uważam Rusłana za mocniej bijącego, bardziej odpornego, tylko trochę surowego  Otwarta wojna z Prowodnikowem to najgłupszy pomysł z możliwych. Walka bez wielkiego faworyta, lecz skoro się podjąłem tego trudnego zadania... Niech będzie - Matthysse przed czasem w końcowych rundach.

Leszek Dudek
Jako kibic boksu czekam na tę walkę z niecierpliwością, bo nie ma cienia wątpliwości, że będzie to pasjonująca i dramatyczna batalia dwóch wspaniałych wojowników z absolutnego topu. Jako wielki fan obydwu będę jednak oglądał ten pojedynek z bólem serca – szczególnie, że stawką nie jest tytuł mistrzowski.

Lucas Matthysse nie jest zwykłym puncherem. W przeciwieństwie do rodaka Maidany dysponuje bardzo poprawną techniką, a od swojego jutrzejszego rywala jest też szybszy i lepszy boksersko, jednak to bardziej odporny na ciosy Rosjanin może w brutalnej wymianie rozstrzygnąć walkę na swoją korzyść. Rozum podpowiada, że twardszy Prowodnikow po wielkiej wojnie przełamie Argentyńczyka, ale serce wolałoby zwycięstwo Lucasa, który nie był jeszcze pełnoprawnym mistrzem świata mimo znakomitego CV, w którym nie brakuje wielokrotnych mistrzów świata. Nieco wbrew logice stawiam na Matthysse przez TKO między siódmą a dziesiątą rundą.

Cezary Kolasa
Boję się o ich zdrowie po walce. To są zabójcy, a ich pojedynek może być jednym z najgorętszych, najbardziej emocjonujących i krwawych w ostatnim czasie. Po cichu liczę na Argentyńczyka. Pomimo toczenia wielkich bojów, wygrywania z czołówką, niespełna 33-letni pięściarz dalej pozostaje bez pasa mistrzowskiego, który wręcz mu się należy. W ferworze walki Prowodników pójdzie zapewne w stronę nieustępliwości, zupełnie na całość. Matthysse jest mądrym bokserem, mądrzejszym od Rosjanina. Z taką taktyką byłego mistrza świata, argentyńska "Maszyna" powinna rozpracować go i w efekcie znokautować. Moja prognoza to zwycięstwo Lucasa Matthysse przed czasem w jednej z ostatnich rund (9-12). Viva Matthysse!