STIVERNE: PASCAL CHCE ZE MNĄ WALCZYĆ? ON CHYBA OSZALAŁ!

Redakcja, Le Journal de Montreal

2015-04-16

Bermane Stiverne (24-2-1, 21 KO) mówi, że omal nie spadł z krzesła, kiedy usłyszał o pomyśle Jeana Pascala (29-3-1, 17 KO). Jego występujący w wadze półciężkiej rodak zaproponował niedawno, że przeskoczy dwie kategorie i zmierzy się z byłym mistrzem świata wagi ciężkiej w jego dywizji.

- Jak to czytałem, to pomyślałem, że Siergiej Kowaliow musiał go bić tak mocno, że Pascal aż oszalał. Nie mam czasu na tego człowieka, nie chcę zapewniać mu rozgłosu i w jakikolwiek sposób być z nim kojarzony - powiedział 36-latek.

Niechęć Stiverne'a do Pascala nie jest nowa. Konflikt między pięściarzami sięga 2005 roku, kiedy doszło do przepychanki na imprezie. Później miało miejsce jeszcze kilka konfrontacji, aż w końcu młodszy z Kanadyjczyków zaproponował walkę w ringu. Słysząc odmowę rywala, zaczął podejrzewać, że Stiverne się po prostu boi.

- Takie odnoszę wrażenie. Wie, że byłby faworytem i że mógłby w tej walce stracić twarz. Nie rozumiem, dlaczego nie chce walczyć, skoro mógłby otrzymać największe wynagrodzenie w swojej karierze - stwierdził Pascal.

Były czempion królewskiej kategorii podkreśla, że woli się zająć rywalizacją z prawdziwymi ciężkimi. Wrócić do niej zamierza latem. - Planujemy walkę w lipcu, ale nie wiem jeszcze, kto będzie moim rywalem. Myślę, że dzielą mnie dwa pojedynki od kolejnej potyczki o mistrzostwo świata - oznajmił.

Pascal również chce wrócić na ring latem. Później będzie chciał stoczyć jeszcze jedną walkę w tym roku, prawdopodobnie jesienią.