COTTO: BĘDĘ ZMUSZAĆ RYWALI DO ZBIJANIA WAGI

Redakcja, ESPN

2015-04-16

Miguel Cotto (39-4, 32 KO) jest mistrzem wagi średniej, ale szczerze przyznaje, że nie zamierza walczyć we właściwym, wynoszącym 160 funtów limicie tej kategorii. - Każdego rywala będę zmuszać do zbijania wagi - mówi.

W swoim debiucie w wadze średniej "Junito" boksował z Sergio Martinezem w umownym limicie 159 funtów. W przypadku walki z Danielem Geale'em (31-3, 16 KO), która odbędzie się 6 czerwca na Brooklynie, postawił jeszcze twardsze warunki - podczas oficjalnej ceremonii ważenia na dzień przed pojedynkiem żaden z pięściarzy nie będzie mógł przekroczyć 157 funtów.

- Sam musiałem zbijać, kiedy walczyłem z Mannym Pacquiao. On mnie wtedy zmusił, żebym ważył 145 funtów. Zdobył w ten sposób przewagę i ja zamierzam teraz zrobić to samo. Jestem małym zawodnikiem jak na tę kategorię i muszę sobie jakoś radzić - stwierdził.

Rywal Cotto wolałby boksować we właściwym limicie, ale nie ukrywa, że trudno było odrzucić ofertę walki z jedną z największych gwiazd boksu. Ma przy tym nadzieję, że pójdzie mu w niej lepiej niż w ubiegłym roku z innym pięściarzem z topu - Giennadijem Gołowkienm. Australijczyk przegrał wtedy już w trzeciej rundzie.

- Cóż, walczymy w umownym limicie 157 funtów, jest jak jest. Jestem zawodnikiem, który występuje w wadze średniej, ale czasami trzeba brać to, co jest. Walka z Gołowkinem była ciężka. Wielu ludzi go unikało, ja podjąłem wyzwanie i rzeczy nie ułożyły się po mojej myśli. Wiem, że teraz będzie zupełnie inaczej - powiedział.