POLSAT MA PRETENSJE DO WASILEWSKIEGO. SZYKUJE SIĘ ROZŁAM?

Redakcja, Super Express

2015-04-16

Zawrzało na linii Polsat - Andrzej Wasilewski. Telewizja ma za złe promotorowi, którego gale pokazuje od lat, że pomógł konkurencji nabyć prawa do transmisji pojedynku Andrzeja Fonfary. - Dalej będziemy inwestować w boks, choć nie wiem, czy nie zmienimy partnerów - przyznaje w rozmowie z "Super Expressem" zniesmaczony Marian Kmita, szef sportu w Polsacie.

Jego zdaniem Wasilewski zachował się nielojalnie, wyciągając dłoń do TVP. Dzięki jego pomocy telewizja publiczna pokaże w najbliższy weekend pojedynek Fonfary z Julio Cesarem Chavezem Jr, a na początku maja bokserskie wydarzenie stulecia - konfrontację Floyda Mayweathera Jr z Mannym Pacquiao. Do tej pory wszystkich tych zawodników można było oglądać na antenie Polsatu - podobnie jak pięściarzy Wasilewskiego, którego gale były stałym punktem ramówki tej stacji.

- Pan Andrzej Wasilewski był "karmiony" przez Zygmunta Solorza przez jedenaście lat. Myślałem, że mamy w nim lojalnego partnera. To, co się stało, sprawia, że mam wątpliwości - mówi Kmita.

Czy to oznacza, że gale Wasilewskiego będą od teraz transmitowane przez TVP? - Być może ma jakiś długoterminowy plan, wydaje mu się, że znalazł nową żyłę złota. Tylko czy TVP będzie taka chętna, żeby za każdą galę płacić duże pieniądze? Nie sądzę. My nieraz przymykaliśmy oko na kiepską jakość jego gal, ale teraz to się zmieni - stwierdził Kmita.