- Cały czas czekamy na przylot Michała. Musi się zjawić do czwartku - mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej Tomasz Babiloński, odnosząc się oczywiście do sytuacji z Michałem Chudeckim (10-1-1, 3 KO).
Zawodnik przebywający od jakiegoś czasu w USA wciąż ma jeszcze ważny kontrakt ze stajnią Babilon Promotion i jest wpisany do rozpiski przyszłotygodniowej gali w Legionowie. Trudno jednak powiedzieć, czy tego dnia zaboksuje. - Jeśli nie, na pewno poniesie konsekwencje - przekonuje promotor i zabezpiecza się pojedynkiem rezerwowym.
W razie potrzeby kartę walk może uzupełnić zdolny, acz rzadko boksujący Konrad Dąbrowski (5-1, 1 KO). Póki co wciąż anonsowany jest jednak pojedynek popularnego "TNT".