BETERBIJEW O CAMPILLO: TO NIE JEST ŻADNE WIELKIE WYZWANIE

Redakcja, Informacja prasowa

2015-04-02

Artur Beterbijew (7-0, 7 KO) w najbliższą sobotę stoczy - przynajmniej na papierze, najtrudniejszą walkę w karierze, mając naprzeciw siebie Gabriela Campillo (25-6-1, 12 KO), jednak on wydaje się lekceważyć osiągnięcia twardego Hiszpana.

- Szczerze mówiąc nie wydaje mi się, by ten pojedynek był dla mnie specjalnym wyzwaniem. Jestem już gotów na spotkania z mistrzami świata, Campillo to tylko kolejny rywal - przekonuje były mistrz świata i Europy w boksie olimpijskim.

- Wygrana będzie tylko kolejnym krokiem w kierunku osiągnięcia swojego celu, jakim jest pas mistrza. Mam więc zamiar dać dobry występ i udowodnić tym samym, iż należę do absolutnej czołówki. A nokaut nigdy nie jest czymś, do czego dążę na siłę. Robię swoje, a one po prostu same przychodzą - dodał Beterbijew na ostatniej konferencji prasowej.

- Tuż po Sylwestrze rozpocząłem swój obóz i jestem w naprawdę dobrej formie. Mój rywal nie ma może za dużego doświadczenie w gronie zawodowców, za to wielkie w boksie olimpijskim. Trzeba będzie sprawdzić jak zachowa się po szóstej czy siódmej rundzie. Spodziewam się z jego strony mocnych uderzeń, dlatego dużo pracowaliśmy nad szczęką i mięśniami karku. Moim zdaniem w drugiej połowie pojedynku mam spore szanse na zwycięstwo - ripostował Campillo, niegdyś champion w tej dywizji według federacji WBA.