ROY JONES: BĘDĘ W SZOKU, JEŻELI FLOYD WYGRA NA PUNKTY

Redakcja, ESPN

2015-04-02

Faworytem bukmacherów jest Floyd Mayweather Jr (47-0, 26 KO), ale zdaniem Roya Jonesa Jr. (61-8, 44 KO) jego rodak będzie miał ogromne problemy z pokonaniem Manny'ego Pacquiao (57-5-2, 38 KO). Słynny Amerykanin mówi wprost: - Największym szokiem byłoby dla mnie, gdyby Floyd zdołał zneutralizować Manny'ego i wygrać na punkty.

46-latek jest przekonany, że walka na pełnym dystansie będzie oznaczała wygraną "Pacmana". - Myślę, że Floyd będzie musiał go znokautować, aby odnieść zwycięstwo. Na punkty wygra Pacquiao - mówi.

Zaznacza tylko, że Filipińczyk nie może się dać ponieść i próbować zaakcentować swoją wyższość nokautem. - Mayweathera nie da się zmusić do walki, to nie jest wykonalne z pięściarzem, który tak dobrze czuje się w defensywie. Pacquiao powinien się skupić na tym, aby po prostu więcej pracować i wyboksować Floyda - tłumaczy.

Walka stulecia odbędzie się równo za miesiąc, 2 maja. Według części obserwatorów o kilka lat za późno, ale zdaniem Jonesa termin ten jest równie dobry jak każdy inny.

- Dobrze, że w końcu dojdzie do tego pojedynku. On mógł się w ogóle nie odbyć, ale udało się, więc powinniśmy być zadowoleni. Gdyby teraz na parkiet wyszli Larry Bird, "Magic" Johnson i Michael Jordan, to i tak świetnie by się oglądało. Cieszmy się tym - powiedział.