MAYWEATHER-PACQUIAO: MGM BLOKUJE INNE HOTELE PRZED TRANSMISJĄ

Osoby, które 2 maja będą w Las Vegas, mogą mieć większe problemy z obejrzeniem walki Mayweather-Pacquiao niż mogłoby się wydawać. Grupa MGM, w której hotelu odbędzie się pojedynek, blokuje konkurencję przed pokazywaniem walki.

MGM ma na Stripie, blisko 7-kilometrowym paśmie luksusowych hoteli na Las Vegas Boulevard, kilka nieruchomości, m.in. The Mirage, Bellagio, Mandalay Bay i oczywiście MGM Grand, gdzie rozegrana zostanie walka stulecia. Władze MGM chcą wycisnąć z niej jak najwięcej, dlatego postanowiły uniemożliwić hotelom, których nie są właścicielami, przeprowadzenie transmisji z pojedynku. Konkurencja nie będzie mogła go pokazać ani w hotelowych barach, ani w kasynie, ani nawet w pokojach gości, słowem - nigdzie.

Czytaj też: 98% FILIPIŃCZYKÓW ZOBACZY WALKĘ

- To prawda, żaden z naszych gości nie będzie mógł zobaczyć tego pojedynku na terenie naszego hotelu. Taki jest zapis w kontrakcie, który ma MGM. Dla konkurencji oznacza to całkowite zaćmienie - potwierdził anonimowy przedstawiciel jednego z głównych rywali MGM.

W samej hali MGM Grand na walce ma być nieco ponad 15 tysięcy osób, ale Las Vegas spodziewa się w pierwszy majowy weekend najazdu dziesiątek, jeżeli nie setek tysięcy kibiców boksu, którzy będą chcieli być jak najbliżej tego wielkiego wydarzenia. I zdecydowana większość z nich, jak widać, zostawi pieniądze w obiektach MGM.