GAVERN: NA SPARINGACH RANIŁ MNIE KAŻDY CIOS JOSHUY

Redakcja, boxingnewsonline.net

2015-03-28

Jason Gavern (26-19-4, 11 KO) zaakceptował walkę z Anthonym Joshuą (10-0, 10 KO), ale nie ukrywa, że do ringu nie wejdzie z wielkimi nadziejami. Brytyjczyka zna ze sparingów i wie, że 4 kwietnia w Newcastle czeka go niezwykle trudne zadanie.

- Byłem u niego na sparingach w sierpniu ubiegłego roku, spędziłem tam jakieś dziesięć dni, sparowaliśmy dwanaście, może piętnaście rund. Ma bardzo ciężkie ręce. Nie będę kłamać, sparingi były do bani. Byłem poobijany, wszystko mnie bolało. Ranił mnie każdy jego cios, a przecież miał wtedy większe rękawice. Teraz muszę z nim walczyć i będzie miał mniejsze, o mój Boże! Sparingi były w każdym razie dobrym doświadczeniem. Anthony to dżentelmen, podoba mi się to, jak zachowuje się poza ringiem. Jest pokorny, wypytywał mnie o różne rzeczy. Jest jak gąbka, chłonie wszystko, co tylko może - mówi 37-latek.

Gavern zdaje sobie sprawę z roli, jaką za tydzień ma odegrać w ringu, ale zapewnia, że spróbuje choć trochę uprzykrzyć faworyzowanemu rywalowi życie.

- Walczyłem albo przynajmniej sparowałem ze wszystkimi najlepszymi zawodnikami na świecie i myślę, że Joshua już teraz znajduje się w czołowej trójce. To na pewno będzie mistrz wagi ciężkiej, jest niesamowicie uzdolnionym atletą. Teraz wraca po kontuzji, więc nie rzucą do od razu na Godzillę. Rozumiem swoją rolę: mam mu pomóc wspiąć się po drabinie. Nie mam nic do stracenia, ale on wszystko. To on bardziej niż ja powinien się więc martwić tą walką - stwierdził.