MAYWEATHER I JUDAH, CZYLI LEGENDY O SPARINGACH

Edward Chaykovsky, Boxingscene

2015-03-25

Przy tak ważnej walce jak ta narastają jak zwykle mistyczne legendy o sparingach oraz rzekomych nokautach. Ostatnio w role główne wcielili się Floyd Mayweather Jr (47-0, 26 KO) i jego sparingpartner, a zarazem dawny rywal - Zab Judah (42-9, 29 KO).

Judah pomaga swojemu rodakowi w przygotowaniach do starcia z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO), do jakiego dojdzie 2 maja w Las Vegas. Najpierw Jeff Mayweather - wujek Floyda przekonywał, że jego bratanek demolował Judah na treningach. Zab oczywiście szybko zdementował te plotki, a Jeff przeprosił za swój komentarz.

Wczoraj natomiast wyciekła informacja o tym, że to właśnie Judah posłał króla rankingów P4P na deski swoim mocnym lewym. Dziś te sensacyjne doniesienia dementował dla odmiany Leonard Ellerbe, wieloletni doradca Mayweathera.

- Bzdura i nieprawda. Judah to świetny zawodnik i nadal przebywa na naszym obozie, jednak nie było żadnego nokdaunu. Sparingpartnerzy ostro cisną Floyda, lecz nie wydarzyło się nic w tym stylu - zapewniał Ellerbe.

Przypomnijmy, iż obaj panowie spotkali się w oficjalnym pojedynku niemal dokładnie dziewięć lat temu. Na punkty wyraźnie zwyciężył wówczas Mayweather, choć walka została głównie zapamiętana przez awanturę obu narożników w jej trakcie.