ANDRZEJ WAWRZYK: CHCĘ WRÓCIĆ WALKĄ WIECZORU

Redakcja, Informacja własna

2015-03-20

Kilka dni temu minął dokładnie rok od ostatniego występu Andrzeja Wawrzyka (29-1, 15 KO). Gdy wydawało się, że krakowianin odbudowuje się po jedynej porażce w karierze, nieszczęśliwy wypadek samochodowy zatrzymał karierę byłego pretendenta do tytułu federacji WBA wagi ciężkiej. Ale "Guliwer" liczy, że kibice już wkrótce zobaczą go w akcji.

Wawrzyk w ostatnim występie zastopował Fransa Bothę. Wcześniej już w pierwszej rundzie odprawił Danny'ego Williamsa. Był przymierzany do konfrontacji z Albertem Sosnowskim, lecz ostatecznie zastąpił go Marcin Rekowski. Kiedy więc zobaczymy Andrzeja w akcji?

- Cały czas przechodzę rehabilitację, z nogą jest na szczęście coraz lepiej i w zasadzie czekam już tylko na pozwolenie od lekarza na jakieś lekkie przebieżki. Mam nadzieję, że w ciągu dwóch, może trzech tygodni, dostanę na to zgodę i wtedy mógłbym już planować konkretnie swój powrót na ring - nie ukrywa Wawrzyk, który pomimo tak długiego rozbratu z boksem nie wyobraża sobie budowania od nowa pozycji na słabszych nazwiskach.

- Bardzo bym chciał zaboksować w czerwcu, a czy mi się uda, to przekonamy się wkrótce po konsultacji z lekarzem. Na pewno jednak nie zamierzam wracać walkami po sześć rund, tylko pojedynkiem wieczoru - dodał nasz "ciężki". Już wkrótce na łamach BOKSER.ORG wywiad z Andrzejem w formie wideo.