Myślisz o zostaniu bokserem? Jeden z najsłynniejszych pięściarzy w historii stanowczo odradza. - Lepiej idź do MMA - stwierdził Mike Tyson w programie "The Nightly Show with Larry Wilmore".
"Żelazny" nie rozwinął swojej wypowiedzi, ale z jego wcześniejszych słów można wywnioskować, że chce uchronić młodych adeptów przed kontaktami z nieuczciwymi menedżerami i promotorami. On sam stracił grube miliony na współpracy z Donem Kingiem.
- Tacy ludzie jak Don byli zawsze, na długo przed nim. To od nich wziął pomysł na siebie. Dzisiaj też nie brakuje tego typu osób. I nigdy nie zabraknie. To mroczny sport, jedyna dyscyplina w historii, w której umowy nie leżą na stole, tylko pod nim - powiedział.
Dodał, że oszukiwanie bokserów dla przebiegłych promotorów nie stanowi najmniejszego problemu. - Większość z nas stanowi najniższą formę istnienia, pochodzimy ze slumsów. Sam urodziłem się w piekle. Każde zwycięstwo przybliżało mnie jednak do jego opuszczenia i wiecznej chwały - oznajmił.