ARREOLA: JADŁEM PIZZĘ, NO I CÓŻ - PRZEŻARŁEM SIĘ

2015-03-15, Redakcja, fighthubtv.com

Chris Arreola (36-4, 31 KO) przytył od czasu ostatniego występu o ponad 10 kg, co odbiło się na jego formie i sprawiło, że w nocy z piątku na sobotę męczył się z przeciętnym Curtisem Harperem (12-4, 8 KO). "Koszmar" zdradził, że jeszcze na początku marca jego waga była dość dobra, ale potem przesadził podczas świętowania swoich 34 urodzin.

- Spie******em. Piątego marca miałem urodziny, a że lubię pizzę, to jadłem naprawdę dużo. Żarłem przez cały weekend - w piątek, sobotę, niedzielę, poniedziałek. No kur*a, lubię tę pizzę. Jak potem się ważyłem, to Henry, mój trener, powiedział: "Co się, kur*a, stało?!". Podczas obozu w Big Bear ważyłem jeszcze 251 funtów. Przeżarłem się, no cóż. Trener stwierdził, że muszę ograniczyć to jedzenie, a ja na to: "Pier***ę, niczego nie będę ograniczać!". Obiecuję jednak, że w następnej walce będę ważyć mniej, celuję w 245, 246 funtów. W kolejnej natomiast chciałbym już zejść poniżej 240. Nadwaga to wyłącznie moja wina, nikogo innego. Jestem półgłówkiem, myślę sobie, że skoro boksuję już tak długo, to nie będzie problemów. Prawda jest jednak taka, że nie mogę mieć więcej tego typu występów - powiedział złotousty Amerykanin.

Po ośmiu rundach Arreola, powracający po nieudanej próbie wywalczenia tytułu mistrza wagi ciężkiej, pokonał Harpera jednogłośną decyzją sędziów. Punktowano 77-74, 78-73 i 76-75.

<< Powrót na stronę główną <<