- Kocham boks, ale nie lubię syfu wokół tego sportu. Nie będę komuś robić dobrze. Za walkę z Kirklandem miałem dostać 26% wypłaty. To przecież jest kabaret - powiedział w szczerej i długiej rozmowie z BOKSER.ORG wciąż niespełniony trochę na zawodowych ringach Damian Jonak (38-0-1, 21 KO), który powróci w maju na gali organizowanej przez Mariusza Grabowskiego. Z Damianem poruszyliśmy oczywiście również temat jego przygotowań, ewentualnych roszad w sztabie trenerskim i najbliższej przyszłości.