MASKE: FEIGENBUTZ TO MŁODY TYSON

Rafał Kyć, kyc.blog.pl

2015-03-09

W przyszły weekend - 21 marca, na ring powróci dobrze znany polskim kibicom Vincent Feigenbutz (18-1, 17 KO). Niemiec podczas gali w Rostocku podejmie anonimowego Balazsa Kelemena (22-0, 13 KO), jednak jak sam otwarcie przyznaje, to dla niego tylko kolejna przeszkoda w drodze do walki o pas mistrza świata.

- Nie za bardzo obchodzi mnie kto będzie moim przeciwnikiem, czy będzie do Kelemen, czy ktokolwiek inny, moim celem jest zwycięstwo. Po pokonaniu jego będę bliżej starcia o mistrzostwo świata, a gdy zdobędę już tytuł, zrobię porządek z innymi mistrzami mojej kategorii – przekonuje pewny siebie pogromca Andrzeja Sołdry i Macieja Miszkinia.

Niemieccy eksperci wiążą z młodym zawodnikiem spore nadzieje. Podkreślają, że już jest jednym z najlepszych pięściarzy w ich kraju. Słów uznania nie szczędzi mu nawet żywa legenda niemieckiego boksu – Henry Maske.

- Feigenbutz rozwija się z każdą kolejną walką. Jego styl przypomina mi Mike’a Tysona za najlepszych lat - chwali rodaka Maske.