WILDER: NIE BĘDĘ WALCZYĆ Z FURYM, JEŻELI PRZEGRA Z KLICZKĄ

Redakcja, behindthegloves.com

2015-03-07

Deontay Wilder (33-0, 32 KO) ostrzega Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO), że jeżeli ten przegra z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO), nie będzie mógł liczyć na walkę o pas z Amerykaninem. - Wtedy ten pojedynek w ogóle już nie będzie mnie interesował - mówi "Brązowy Bombardier".

Mistrz WBC oraz Fury, pretendent do posiadanego przez Kliczkę tytułu WBO, od dłuższego czasu wymieniają uprzejmości na Twitterze. Mówiło się, że do ich starcia w ringu może dojść w tym roku, ale Brytyjczyk najpierw chciałby się zmierzyć z Ukraińcem. To z kolei może oznaczać, że na walkę Wilder-Fury możemy jeszcze długo czekać.

- Jak Fury przegra, będzie musiał się odbudować, znowu piąć w rankingach. A my ruszymy naprzód, spotkam się z innym pretendentem. Jeżeli przegra z Władimirem, straci swoją szansę, całe to jego gadanie pójdzie na marne. Moja propozycja jest taka: walczmy teraz, po moim następnym pojedynku. Zróbmy to w końcu, bo mam już tego dość - stwierdził Amerykanin.

"Brązowy Bombardier" planuje wrócić między liny w czerwcu. Później sam chętnie sprawdzi się w walce z Kliczką, z którym miał już kiedyś okazję dzielić ring podczas sparingów.

- Gdybym z nim boksował, zastanowiłbym się przede wszystkim, dlaczego tak długo jest na szczycie. Ludzie lubią mówić, że miał słabych rywali, że klinczuje itd. Ja mam jednak otwarty umysł, wolę na to wszystko popatrzeć nieco szerzej. Sekretów oczywiście nie zdradzę. To byłaby w każdym razie ogromna walka, gdyby do niej doszło. Mam nadzieję, że się spotkamy, w końcu dawno nie mieliśmy jednego mistrza w wadze ciężkiej. Chcę, żeby te czasy wróciły - oznajmił.