HEARN: NAJPIERW WARD, A POTEM GOŁOWKIN DLA FROCHA

Redakcja, Sky Sports

2015-03-05

Eddie Hearn ma wielkie plany wobec Carla Frocha (33-2, 24 KO). Promotor najpierw zamierza zorganizować swojemu podopiecznemu walkę w Wielkiej Brytanii z Andre Wardem (27-0, 14 KO), a potem wystawić go naprzeciw siejącego spustoszenie Giennadija Gołowkina (32-0, 29 KO).

Pojedynek z Amerykaninem został przed kilkoma dniami zarządzony przez federację WBA. Froch oznajmił, że pasa nie zwakuje i chętnie po raz drugi skrzyżuje rękawice z zawodnikiem, który go pokonał w 2011 roku na gali w New Jersey. Wyraził nadzieję, że tym razem walka odbędzie się na Wyspach, na co Ward zareagował słowami: "Froch nie będzie niczego dyktować".

- Niestety dla Warda - Froch będzie dyktować wszystko - odpowiada Hearn. - No bo co ten Ward może zaoferować? To wspaniały pięściarz, ale długo nie boksował i nie jest już żadną atrakcją w USA. Carl wie, że to doskonały moment, aby go pokonać, właśnie m.in. z powodu jego nieaktywności. Froch chciał wprawdzie walczyć w Las Vegas, ale tam ten pojedynek naprawdę nie byłby wydarzeniem. To po pierwsze. Po drugie - chcemy mieć jak największą przewagę, dlatego wolimy, aby Carl zaboksował z Wardem na swoim terenie. W Wielkiej Brytanii "Kobrę" bardzo trudno jest pokonać, a już zwłaszcza w Nottingham. Jeżeli walka tam się odbędzie, Andre czeka długi wieczór.

Gdyby plan się powiódł i Froch zdołałby pokonać Amerykanina, stanie być może przed kolejnym niezwykle trudnym zadaniem. Hearn nie ukrywa, że przekonuje się do pomysłu skonfrontowania "Kobry" z Gołowkinem. Do tej pory podchodził do niego sceptycznie, ale zapewnia, że za kilka miesięcy "GGG" będzie na tyle dużą gwiazdę, aby walka z Frochem była hitem PPV.

- Carl i jego trener nie mają żadnego problemu z tym pojedynkiem. Pewnego dnia to będzie podwójne PPV, co oznacza, że sprzeda się zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Wielkiej Brytanii. Myślę, że do walki może dojść już pod koniec tego roku lub na początku przyszłego. Froch na pewno się zgodzi, chociażby z ciekawości. Wiemy już, że Gołowkin jest bardzo dobry, ale czy jest wyjątkowy? Czy poradzi sobie w wadze super średniej? Czy poradzi sobie z kimś, kto ma granitową szczękę, jest większy od niego i odpowiada na jego ciosy? Te pytania fascynują Carla, chce poznać na nie odpowiedzi, a jedyna droga to walka w ringu - oznajmił promotor.