TRENER GOŁOWKINA NIE WIERZY W PACQUIAO

Edward Chaykovsky/Dominik Kosecki, boxingscene.com

2015-03-02

Abel Sanchez, trener Gienadija Gołowkina stawia na zwycięstwo Floyda Mayweathera Jr (47-0, 26 KO) w wyczekiwanej przez kibiców na całym świecie walce z Mannym Pacquiao (57-5, 38 KO). Szkoleniowiec podkreśla jednak, że Amerykanin na zwycięstwo będzie musiał ciężko zapracować.

Podczas gdy cały bokserski świat emocjonuje się każdą informacją na temat walki Mayweather-Pacquiao, Abel Sanchez pozostaje niewzruszony. Pięć lat temu, gdy obie strony negocjowały ze sobą po raz pierwszy, Sanchez przewidywał wysoką wygraną Amerykanina. Dzisaj nie zmienia zdania i nadal uważa, że po tej walce Floyd pozostanie niepokonany, jednak twierdzi, że wynik starcia może nie być tak wyraźny ze względu na spadek szybkości u Mayweathera. 

- Ta walka wciąż nie jest pociągająca, ale jest z cyklu takich, które muszą się odbyć, choćby ze względu na ilość osób, które się jej domagały. Myślę, że pięć lat temu ta walka byłaby łatwiejsza dla Mayweathera. Nadal uważam, że Floyd wygra, ale nie bedzie to takie proste jak byłoby pięć lat temu. Stawiam na Amerykanina przez decyzję – powiedział Sanchez.

- Uważam, że Manny popełnia zbyt wiele błędów skacząc, a Floyd jest mistrzem, jest najlepszy na świecie, jest królem bez podziału na kategorie wagowe i zmusi go do zapłaty za wszystkie błędy – podkreśla trener "GGG".

Trener Kazacha zauważa również różnice w spadku umięjętności obu bokserów.

- Widzę, że Floyd staje się wolniejszy, bardziej statyczny. Jednak z maksimum swoich umiejętności, spadek Mayweathera to może 20 procent. 5 lat temu Pacquiao miał 80 procent umiejętności Floyda, a on również nie jest już w szczycie formy. Dalej twierdzę, że Mayweather jest najlepszy – zakończył trener Gołowkina.