CHRISTIAN HAMMER: FURY NIE DOTRWA DO KOŃCA WALKI

Redakcja, Boxingscene

2015-02-23

Mało kto wierzy w szanse Christiana Hammera (17-3, 10 KO) w starciu z Tysonem Fury (23-0, 17 KO), ale najważniejsze, że on sam wierzy w siebie i sobotnią niespodziankę. Panowie skrzyżują rękawice w Londynie, a Anglik postawi na szali swój status oficjalnego challengera do tytułu wagi ciężkiej z ramienia federacji WBO.

- Fury nie dotrwa do końca walki. Będę go łamał kawałek po kawałku, aż w końcu znokautuję. On z kolei nie będzie w stanie mnie zranić swoimi ciosami, ponieważ jestem obecnie w życiowej formie. Zresztą widzieliśmy już wcześniej, że on jest łatwy do trafienia i można nim wstrząsnąć. Trzeba oddać, że ma serce do walki, lecz kiedy już go położę, to nie wstanie z maty ringu - odgraża się Rumun z niemieckim paszportem, w przeszłości mistrz świata juniorów.

HAMMER: NA WALKĘ Z WACHEM BYŁO DLA MNIE ZA WCZEŚNIE

- Kliczko ostatnio mówi sporo o pojedynku w Tysonem, jednak kiedy zrobię już swoje, będzie musiał zmienić gadkę i zacząć mówić o mnie - dodał bojowo nastawiony Hammer.