ŁUKASZ JANIK: JESTEM SPOKOJNY O WALKĘ Z LEBIEDIEWEM

Piotr Fajks, Informacja własna

2015-02-20

Pomimo sporego zamieszania wokół pojedynku z Denisem Lebiediewem (26-2, 20 KO), spokój i optymizm zachowuje Łukasz Janik (28-2, 15 KO). Walka teoretycznie stanęła pod znakiem zapytania, lecz pięściarz z Jeleniej Góry trenuje ciężko na konkretny termin spotkania z mistrzem świata.

Przypomnijmy, iż Polak ma skrzyżować rękawice z Lebiediewem 4 kwietnia w Moskwie. Na wieść o tym protest do władz federacji WBA złożyli adwokaci Yourego Kayembre Kalengi (21-1, 14 KO), którzy z racji pasa w wersji tymczasowej domagają się takiej potyczki w pierwszej kolejności.

Łukasz jednak wydaje się być spokojny i zapewnia, że wszystko jest na dobrej drodze, by jego walka z championem odbyła się w planowanym terminie.

- Jestem spokojny o ten pojedynek. Od samego początku miałem dobre przeczucia. Teraz szybko moim promotorzy załatwiają wizę, wszystkie niezbędne formalności i mam nadzieje, że lada dzień podpiszę kontrakt. Szykuję się na ciężką wojnę i trudną przeprawę, ale wierzę, że ją ostatecznie wygram - stwierdził Janik. Polak za nieco ponad tydzień rozpocznie sparingi. Jednym ze sparingpartnerów popularnego "Lucky Luka" będzie prawdopodobnie kolega z grupy, Krzysztof Głowacki (24-0, 15 KO). On podobnie jak Rosjanin boksuje z pozycji mańkuta i również potrafi nią mocno przyłożyć. Wybór wydaje się więc naturalny.