FURY ZAPRASZA WILDERA: 25 KWIETNIA BĘDĘ W NOWYM JORKU

Redakcja, Twitter

2015-02-19

Gorąco 25 kwietnia może być nie tylko na ringu w Madison Square Garden, gdzie zmierzą się Władimir Kliczko i Bryant Jennings, ale i pod nim. Do spotkania twarzą w twarz z Deontayem Wilderem (33-0, 32 KO) w nowojorskiej hali szykuje się Tyson Fury (23-0, 17 KO).

Zwaśnieni pięściarze od dłuższego czasu zaczepiają się w wywiadach i na Twitterze. W czwartek ponownie zawrzało, gdy Wilder ćwierknął: - Fury, ty gruby potworze!

I się zaczęło. - Ty ośle, skończę cię w sześć rund, bumie bez szczęki! - grzmiał Fury, otwierając Amerykaninowi furtkę do szybkiej kontry: - W sześć rund to ty co najwyżej kończysz w swojej pani.

Po tych słowach kolos z Manchesteru zaprosił "Brązowego Bombardiera" do przeniesienia utarczek słownych na inny grunt. - Przylatuję 25 kwietnia do Ameryki, będę w Nowym Jorku, też tam bądź, chyba że się boisz. Zobaczymy, jak odważny będziesz, gdy spotkamy się twarzą w twarz, wymoczku - oznajmił.

Wilder nie odpowiedział, ale można założyć, że w Nowym Jorku go nie zabraknie. Tak jak Fury, Amerykanin ma nadzieję, że zmierzy się niebawem z Kliczką w walce o komplet pasów w wadze ciężkiej. Niewykluczone jednak, że wcześniej na jego drodze stanie Brytyjczyk. - NAPRAWDĘ chcę to zobaczyć. Wszystko w tej walce byłoby wspaniałe - trafnie skomentował ich ostatnią wymianę słów prezenter ESPN-u Todd Grisham.