Łukasz Janik (28-2, 15 KO) będzie drugim Polakiem z rzędu, który spróbuje odebrać pas WBA w wadze junior ciężkiej Denisowi Lebiediewowi (26-2, 20 KO). Wrześniowe podejście Pawła Kołodzieja zakończyło się niepowodzeniem już w drugiej rundzie, ale walka Rosjanina z pięściarzem z Jeleniej Góry ma wyglądać zupełnie inaczej.
JANIK: CZEKAŁEM NA TO CAŁE ŻYCIE
- Z Kołodziejem to była inna historia. Janik to inny pięściarz, inny będzie też scenariusz. Zaczęliśmy już przygotowania do tej walki. Atutem Łukasza jest charakter - powiedział trener Fiodor Łapin.
Kontrakty na walkę nie zostały jeszcze wprawdzie podpisane, ale promujący Polaka Andrzej Wasilewski przekonuje, że to tylko formalność. Walka ma się odbyć 4 kwietnia na gali w Moskwie.