ANDRADE ATAKUJE CANELO, WYŚMIEWA LARĘ

Redakcja, thaboxingvoice.com

2015-02-15

Demetrius Andrade (21-0, 14 KO) to jeden z najzdolniejszych amerykańskich pięściarzy młodego pokolenia, ale wciąż nie może się doczekać walki z dużym nazwiskiem. A skoro nie może walczyć pięścią, to postanowił spróbować słowem, mając nadzieję, że ktoś go wysłucha i podejmie rzuconą rękawicę.

- "Canelo", jesteś dziwką - mówi "Boo Boo", który od dawna celuje w meksykańską gwiazdę. - Nie lubię okazywać braku szacunku wobec facetów, którzy wchodzą do ringu, ale ty walczysz z Kirklandem, pauzującym od czasu pojedynku z Glenem Tapią, podczas gdy mogłeś walczyć ze mną o pas WBO. Myślałem, że w boksie chodzi o to, aby być mistrzem. Masz wsparcie Oscara De La Hoyi, masz pieniądze, cały kraj za sobą, ale prawda jest taka, że boisz się walczyć. Myślałem, że jesteś prawdziwym facetem.

26-latek z Providence przypuścił również atak na ubiegłorocznego rywala Alvareza, Erislandy'ego Larę (20-2-2, 12 KO). - Wszyscy ci zawodnicy wolą walczyć z kimś takim jak Ishe Smith. Lara boksował z nim dwanaście rund. Co to były za nudy! Walczyłeś pełen dystans z facetem, który był dla ciebie stworzony. Naprawdę nie mogłeś go znokautować? Daj spokój - stwierdził roześmiany Amerykanin. - Szukacie łatwych walk. Ja chcę tylko największych, chcę rywali takich jak, "Canelo", Cotto, Maidana, powiedziałbym też Pacquiao, ale on nie przejdzie do mojej wagi. Jeżeli sądzicie, że jesteście najlepsi, to stańcie w ringu z Demetriusem Andrade, a nie Ishe Smithem czy Jamesem Kirklandem.

Ostatnią walkę Andrade stoczył w czerwcu ubiegłego roku. Po efektownym występie zastopował w siódmej rundzie Briana Rose'a.