Don King będzie musiał zapłacić Andriejowi Riabińskiemu półtora miliona dolarów zadośćuczynienia. Chodzi oczywiście o odwołanie walki pomiędzy Guillermo Jonesem a Denisem Lebiediewem.
Jones wpadł na testach antydopingowych już po pierwszej walce. Nie przeszedł również testów przeprowadzonych przed rewanżem i pojedynek odwołano dosłownie na godzinę przed wyjściem obu zawodników do ringu.
Riabiński domagał się od Kinga 2,4 miliona dolarów, skończy się na kwocie blisko milion mniejszej, ale i tak to będzie zapewne bolesny cios dla dawnego króla boksu zawodowego.