BETERBIJEW NIE SZUKA DRÓG NA SKRÓTY

Mateusz Kłodecki, AllBoxing.ru

2015-02-02

Jedną z najbardziej obiecujących wschodzących gwiazd silnie obsadzonej wagi półciężkiej jest Artur Beterbijew (7-0, 7 KO). Chociaż występy Rosjanina na zawodowstwie są naprawdę imponujące i coraz częściej mówi się o jego starciu z królem dywizji, Siergiejem Kowaliowem (26-0-1, 23 KO), trenujący w Kanadzie prospekt nie szuka dróg na skróty. Chce zasłużyć na walkę z mistrzem i przystąpić do niej z pozycji obowiązkowego pretendenta:

- Kowaliow ma trzy pasy, to oczywiste, że jest naprawdę świetnym pięściarzem. Ale nie miałbym problemu, żeby walczyć z nim lub którymkolwiek innym mistrzem. Chciałbym jednak, żeby doszło do tego dopiero wtedy, kiedy osiągnę status obowiązkowego pretendenta. Nie chcę żadnych wątpliwości. Zarówno w czasach amatorskich, jak i teraz, zawsze wierzyłem, że numerem jeden powinien być najlepszy zawodnik.

Beterbijew miał już okazję skrzyżować rękawice ze swoim rodakiem.

- Walczyłem z nim dwa razy, to było w Kisłowodzku. Raz podczas sparingu, raz w walce o mistrzostwo Rosji. I obie walki wygrałem.

Artur Beterbijew powróci 4 kwietnia na gali Adonisa Stevensona, Kowaliow zaś 14 marca w Montrealu będzie bronił swoich pasów przed Jeanem Pascalem (29-2-1, 17 KO).