CUNNINGHAM: Z GŁAZKOWEM BĘDĘ BŁYSZCZEĆ, POTEM WALKA Z KLICZKĄ

Redakcja, thaboxingvoice.com

2015-01-27

Steve Cunningham (28-6, 13 KO) zapewnia, że nie przestraszy się Władimira Kliczki (63-3, 53 KO) i zaatakuje tron wagi ciężkiej, jeżeli w połowie marca upora się w eliminatorze IBF z Wiaczesławem Głazkowem (19-0-1, 12 KO).

- Mogę walczyć z każdym, zobaczcie tylko na mój rekord, na te wszystkie nazwiska. Z Kliczką również jestem gotowy się zmierzyć, nie ma problemu. Szanuję go, dobrze się znamy, bo byłem u niego na obozach. Dobrze znam też Jenningsa, z nim również z chęcią zaboksuję - mówi "USS".

Bryant Jennings będzie walczyć z Kliczką 25 kwietnia w Nowym Jorku. Gdyby wygrał, wszystkie najważniejsze pasy w wadze ciężkiej po długiej przerwie znowu znalazłyby się w posiadaniu pięściarzy ze Stanów Zjednoczonych. Jeden z nich odzyskał niedawno dla Ameryki Deontay Wilder (33-0, 32 KO), który wyraźnie wypunktował Bermane'a Stiverne'a.

- Gratulacje dla Wildera. Jestem bokserem, więc oceniam zawodników krytycznym okiem. Deontay zrobił jednak, co do niego należało. Myślałem, że znokautuje Stiverne'a, ale się nie udało. Pokazał za to, że potrafi też boksować - stwierdził Cunningham.

Pięściarz z Filadelfii obecnie ciężko trenuje, aby 14 marca udanie zadebiutować na antenie HBO i uporać się z Głazkowem. Jeżeli to zrobi, otworzą się przed nim drzwi do walk z wyżej wspomnianymi zawodnikami.

- W Montrealu będę ostry, precyzyjny, słowem: będę błyszczeć - zapewnił.