TYSON NAGRYWAŁ Z MADONNĄ. 'MYŚLAŁEM WTEDY O MUSSOLINIM'

Redakcja, rollingstone.com

2015-01-24

Po epizodach w filmach, one man show i własnej kreskówce przyszedł czas na muzykę. Mike Tyson wystąpił gościnnie w piosence Madonny. I miał nietypową inspirację - W trakcie nagrywania myślałem o Mussolinim - mówi słynny mistrz wagi ciężkiej.

Gwiazda muzyki pop zaprosiła 48-latka do pracy nad utworem "Iconic". Głosu udzielił w nim też 21-letni Chance The Rapper, któremu popularność przyniósł bardzo dobrze przyjęty przez krytyków mixtape "Acid Rap" z 2013 roku.

- Kiedy Madonna dzwoni i mówi, żebyś przyszedł, to przychodzisz - stwierdził Tyson. - Nie miałem pojęcia, po co tam idę. Po prostu sobie gadaliśmy i dobrze się bawiliśmy. Był też producent i w pewnym momencie zaprosili mnie do kabiny. Nie wiedziałem, czy mam mówić czy rapować. Po prostu wszedłem i zacząłem nawijać. Mówiłem o swoim życiu, o prawdziwych szaleństwach, których doświadczyłem. To było bardzo intensywne przeżycie.

Tyson nagrał swoją improwizowaną część utworu za pierwszym podejściem. Chciał zapaść słuchaczom głęboko w pamięć, dlatego sięgnął po bardzo wyrazisty wzór.

- Myślałem o Benito Mussolinim, tego typu ludziach. To osoby aroganckie, ale starasz się wynieść z tego coś pozytywnego. Oglądasz przemowę takiego Mussoliniego i chociaż nie wiesz, co on mówi, działa na ciebie hipnotyzująco. Ludzie mogą mówić, że to faszysta, ale naprawdę można wyciągnąć z tego pozytywy. Nic dziwnego, że Hitlera tak do niego ciągnęło. To była fascynująca postać. W tym, co mówił, było mnóstwo dumy. Nie jestem Włochem, ale wyraźnie czuję tę dumę, która z niego emanuje. On miał po prostu uliczny swag. Machał rękami i głową na długo przed powstaniem hip-hopu - powiedział.

Oficjalna premiera płyty "Rebel Heart", na której Tyson występuje z Madonną, będzie miała miejsce 9 marca. Bokser nie wyklucza, że to nie koniec jego przygody z muzyką.

- W trakcie pracy z Madonną pomyślałem sobie, że mógłbym zrobić muzyczną karierę. Większość osób przychodzi do studia, pije alkohol, wypala sto blantów. Ja tam wszedłem i bum - nagrałem całość za pierwszym podejściem. Wszyscy mówili, że to cool - stwierdził.