ESPINOZA O MAYWEATHER-PACQUIAO: NIE MA ŻADNYCH KONTRAKTÓW

Bob Arum i Manny Pacquiao (57-5-2, 38 KO) twierdzą, że zgodzili się na wszystkie warunki Floyda Mayweathera Jr. (47-0, 26 KO) i czekają tylko, aż Amerykanin podpisze kontrakt. Szef sportu w telewizji Showtime Stephen Espinoza poinformował tymczasem, że kontrakty nie zostały jeszcze nawet sporządzone.

- Co miałby Floyd podpisać, skoro nie ma żadnych kontraktów? Co oni wszyscy podpisują??? - zastanawia się Espinoza na Twitterze. Gdy jeden z internautów przytoczył słowa doradcy Filipińczyka, według którego podpisano już wstępną umowę, tzw. contract in principle, Espinoza odrzekł: - To taki kontrakt można w ogóle podpisać? Musiałem to przegapić na studiach prawniczych.

Zobacz też: PACQUIAO: MOŻE FLOYD SIĘ BOI

Jednocześnie Espinoza zapewnił, że negocjacje cały czas trwają i wszystkie strony próbują doprowadzić do walki. - Nikt tutaj nikogo nie "unika". Do rozwiązania są po proste pewne poważne kwestie biznesowe. Nie oznacza, że ktoś nie chce tego pojedynku - stwierdził.

Do wyczekiwanej od lat konfrontacji miałoby dojść 2 maja w Las Vegas. Już wcześniej Espinoza poinformował, że niezależnie od tego, czy osiągniete zostanie porozumienie z Filipińczykiem, właśnie tego dnia Amerykanin stoczy kolejny pojedynek na antenie Showtime.