DE LA HOYA: MOIM ZDANIEM FLOYD ZMIERZY SIĘ ZNÓW Z COTTO

Steve Kim, Boxingscene

2015-01-23

Oscar De La Hoya - podobnie jak wielu innych ludzi po fachu, nie wierzy by 2 maja naprzeciw siebie stanęli Floyd Mayweather Jr (47-0, 26 KO) oraz Manny Pacquiao (57-5-2, 38 KO). Szef Golden Boy Promotions zabrał również głos w sprawie występu jednego ze swoich ulubieńców, Saula Alvareza (44-1-1, 31 KO).

Popularny "Canelo" od dawna ma wyznaczoną datę na 2 maja. Była obawa, że tego samego dnia dojdzie do najbardziej wyczekiwanej walki naszego stulecia. Przeciwnikiem Meksykanina miał być pierwotnie Miguel Cotto (39-4, 32 KO), ale zdaniem "Złotego Chłopca" Portorykańczyk zamiast z Alvarezem, ostatecznie stanie do rewanżu z Floydem. Tak przynajmniej przypuszcza.

- Jadę do San Diego porozmawiać z Canelo i jego zespołem. Mamy kilka opcji. Bob Arum optuje za przenosinami do kategorii junior średniej Timothy Bradleya. Jest w obwodzie James Kirkland, jednak wciąż nie skreślamy możliwości spotkania z Cotto. Ludzie chcą tej walki, choć moim zdaniem Miguel zmierzy się z Mayweatherem. Nie wierzę w pojedynek Mayweathera z Pacquiao, a przynajmniej nie 2 maja. Może we wrześniu albo grudniu, ale nie teraz - stwierdził De La Hoya.

Przypomnijmy, iż niemal w tym samym terminie - tylko trzy lata wstecz, Floyd wypunktował Portorykańczyka 118:110 i dwukrotnie 117:111.