Siergiej Kowaliow (26-0-1, 23 KO) chce uciszyć swoich krytyków, z najbliższym rywalem Jeanem Pascalem (29-2-1, 17 KO) na czele, i zaapelował o przeprowadzenie wyrywkowych testów antydopingowych przed marcową walką w Montrealu.
Początkowo obóz Rosjanina, reprezentowany przez promotorkę Kathy Duvę, odmówił kontroli, tłumacząc zgodnie z logiką, że ewentualna wpadka któregoś z zawodników doprowadziłaby do odwołania pojedynku. To z kolei ozbaczałoby utratę pieniędzy, które wyłożono już na promocję walki.
Zobacz też: DUVA PRZECIWNA TESTOM
Pascal nabrał po tych słowach podejrzeń co do czystości rywala, jednak ten szybko zareagował i postanowił uciąć wszystkie spekulacje. - Siergiej poinformował mnie, że chce wyrywkowych testów przeprowadzonych przez VADA. Zaczęliśmy już rozmowy w tej sprawie. Ciągle jestem temu przeciwna, ale rozumiem, dlaczego Siergiej chce tych testów. Niektórzy posądzili mnie, że jestem im przeciwna, bo boję się, że dadzą u Siergieja wynik pozytywny. Chcę to wyjaśnić - nie mam najmnniejszych wątpliwości co dtego, że Kowaliow rywalizuje fair. Martwię się za to tym, że Pascal wpadnie i będziemy musieli odwołać pojedynek - stwierdziła Duva.
Koszty kontroli obu zawodników ma pokryć Pascal, który sam wyszedł z propozycją sfinansowania całego przedsięwzięcia.