Nie Rafael Cobos, a Portorykańczyk Orlando Vazquez (15-5-1, 9 KO) będzie ostatecznie przeciwnikiem zdolnego Jose Zepedy (21-0, 18 KO) jutrzejszej nocy podczas gali Boba Aruma w kalifornijskim Port Hueneme. Pojedynek obu pięściarzy będzie główną atrakcją imprezy.
Zepeda w listopadzie ubiegłego roku zdał najważniejszy test w swojej dotychczasowej karierze na zawodostwie, odprawiając przez nokaut w pierwszej rundzie Victora Manuela Cayo. Rok wcześniej zwyciężył byłego pretendenta do tronu kategorii lekkiej Ricardo Domingueza.
Jego najbliższy rywal, 32-letni Vazquez nie ma na rozkładzie żadnego poważnego nazwiska. Wręcz przeciwnie - wszyscy opponenci, których pokonywał, mieli ujemne bilanse. Przegrywał z mocniejszymi - z zawodnikiem Golden Boy Frankie Gomezem, współpromowanym przez grupę Miguela Cotto Jeffreyem Fonfantezem czy choćby Saulem Rodriguezem.