MALIGNAGGI: MAYWEATHER POBIJE PACQUIAO, KHANA JUŻ NIEKONIECZNIE

Jonathan Shrager, Boxingscene

2015-01-11

Mamy do czynienia z ciekawym zjawiskiem. Podczas gdy większość kibiców czeka na walkę Floyda Mayweathera Jr (47-0, 26 KO) z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO), czynni bądź byli zawodnicy chętniej zobaczyliby króla rankingu P4P w konfrontacji z niedocenianym trochę przez fanów boksu Amirem Khanem (30-3, 19 KO).

Takich głosów było już wiele, teraz kolejną cegiełkę dorzuca Paul Malignaggi (33-6, 7 KO). Jego zdaniem "Piękniś" poradziłby sobie z Filipińczykiem, ale już z Anglikiem mogłoby być trudniej.

- Moim zdaniem Amir zasłużył sobie na walkę z Floydem. Jeśli więc ten nie spotka się z Pacquiao, to pierwszy w kolejce powinien być właśnie Khan - uważa były mistrz świata dwóch kategorii.

- Khan jest dla Mayweathera dużo groźniejszym rywalem niż byłby Pacquiao. Według mnie Floyd pobije Manny'ego, nie jestem natomiast przekonany, czy poradziłby sobie z Anglikiem. Z drugiej strony ludzie bardziej czekają na walkę Mayweathera z Pacquiao. Jeśli do niej w końcu dojdzie, to Khan będzie musiał poczekać - dodał Malignaggi.