ANDRE WARD: DOPROWADŹMY DO NAJLEPSZYCH WALK

- Szczerze mówiąc chciałbym powrócić na ring pod koniec marca lub na początku kwietnia - zdradza Andre Ward (27-0, 14 KO), który wczoraj oficjalnie potwierdził rozwiązanie umowy z Goossen Tudor Promotions, a zarazem podpisanie kontraktu z grupą Roc Nation Sports.

Przez ostatnie dwa lata lider kategorii super średniej wystąpił tylko raz. Na przeszkodzie stały kontuzje, lecz przede wszystkim konflikt z wcześniejszym promotorem. Teraz mistrz olimpijski sprzed dekady znów z optymizmem patrzy w przyszłość.

BUTE: DZIŚ FROCH MÓGŁBY POKONAĆ WARDA

- Muszę przede wszystkim porozmawiać ze swoim trenerem, bo Virgil Hunter to człowiek z wizją i najlepiej wie co dla mnie będzie najlepsze. Oczywiście muszę to jeszcze uzgodnić z nowym pracodawcą. Mam zamiar wywierać presję na innych, a im powinno zależeć na tym, co ja mam. Nie mogę powiedzieć, że nigdy nie przegram, bądź nie obawiam się porażki, ale przecież na tym polega boks, by stawiać wszystko na szali. Doprowadźmy więc do najlepszych walk z najlepszymi pięściarzami. Niech nie skończy się tylko na samym gadaniu - podsyca nadzieje kibiców Ward.