MAIDANA: KHAN MNIE UNIKA OD 2010 ROKU
Marcos Maidana (35-5, 31 KO) ze zdziwieniem czytał wypowiedzi Amira Khana (30-3, 19 KO), który podczas pobytu w Pakistanie opowiadał tamtejszym mediom, jak łatwo pokonał Argentyńczyka w 2010 roku. "Chino" inaczej zapamiętał to starcie i chętnie przypomni Brytyjczykowi siłę swoich ciosów w rewanżu.
- Przed walką z Maidaną wszyscy mówili, że przegram, to mnie dobijało - wspominał Khan. - Musiałem udowodnić ludziom, jak bardzo się mylą. Wszedłem więc do ringu i dość łatwo uporałem się z rywalem, posłałem go na deski i ogólnie rzecz ujmując zrobiłem z niego głupca.
Argentyńczyk rzeczywiście był liczony podczas walki w Las Vegas, ale później sam przeszedł do ofensywy i omal nie znokautował przeciwnika. 31-latek ma nadzieję, że wkrótce będzie miał okazję, aby dokończyć to, czego nie dokończył przed czterema laty.
- Khan unika mnie od 2010 roku. Ile to już razy rzucałem mu wyzwanie w telewizji, prasie, w różnego rodzaju wywiadach. Chyba pobiję jakiś rekord - stwierdził "Chino".
Brytyjczyk do rewanżu się nie pali, bo liczy na to, że spotka się w kolejnej walce z Floydem Mayweatherem Jr. Chętniejszy do ponownej konfrontacji z Maidaną jest natomiast Adrien Broner (29-1, 22 KO), którego Argentyńczyk pokonał pod koniec 2013 roku. Kilka dni temu Amerykanin zamieścił na Instagramie zdjęcie na którym trafia przeciwnika mocnym prawym, okraszone podpisem: "Zróbmy to ponownie! #BronerVSChino2".
- Ten cios padł po gongu, ale i tak jesteś świetnym zawodnikiem! Szczęśliwego nowego roku! - krótko skomentował ten wpis Argentyńczyk, często podkreślający w ostatnich tygodniach, że rewanż z Bronerem go nie interesuje.
a po co w tej chwili maidanie nudny i słabo rynkowy thurman....
duże ryzyko,małe pieniądze,żadna gloria nawet jesli by go pokonał....
po walkach z floydem wydaje mi sie że maidana może walczyć za wieksze pieniądze z kimś kto ma większe nazwisko niż thurman.....
na tym etapie kariery to wiadomo że kasa musi sie zgadzac....
brak klawisza :)
widziałem thurmana 3walki....i na tym opieram swoją opinie.....
ma silny cios....to sie zgadza....potrafi tez dobrze chodzic na nogach....i...boksowac z kontry bądż na wstacznym.......
fajnie mi sie oglądało jak nokautował....po za tym ostatnia walka była zdecydowanie dla niego ale uspił nietylko mnie ale i całą publike....gwizdy o czymś świadczą.....
walczył jak walczył ale jeżeli to ma być jego wszechstronność to on kibiców do siebie nieprzyciągnie a co za tym idzie dużych walk ani nazwisk.....
sam musi sie stac dużym nazwiskiem bo inaczej nikt nie będzie z nim chciał walczyć[malo popularny i male pieniądze] a z tym stylem jaki pokazał z bundu to on nawet nie zapełni wózkowni.....
koneserzy boksu będą się zachwycać ale po za tym nikt inny.....
chyba że będzie tak jak mówisz i heymon wyłoży ogromną kase na kogoś dobrego i z nazwiskiem.....
pożyjemy zobaczymy...
mówimy o tym samym bokserze....
pamietam tą walkę Kahna mimo ze posałał na dechy Maidane w którejś z rund miał mnóstwo farta że nie przegrał przed czasem potem dsotłą ko od Dannego Garcii iteraz wygrał bezz formy z Alxandrem.
a MIadaną dła 2 świetne walki neiznacznie przegrane z samym Floyodem
w rewanżu Miadana znokałtował by Kahna
to że thurman jest w stanie pokonać chino....nie wątpie...dlatego w pierwszym poście napisałem że to duże ryzyko dla maidany a mały zysk.....
za to jesli thurman by pokonał maidane w stylu który by porwał publicznośc zyskał by bardzo dużo i otwarły by sie napewno nowe drzwi dla niego....
możliwe że jest tak jak mówisz i heymon będzie chciał zapełnić puste miejsce po floydzie i zrobić z niego gwiazde ale uwierz mi że jesli thurman będzie walczył tak jak z bundu to nawet najwieksza promocja nie pomorze...
promocja promocją ale liczy się też styl w jakim walczy
poprostu kibice muszą chcieć go oglądać....bez tego nie ma hajsu ani dużych walk.....przykład to rigo który jest genialny a nikt oprócz koneserów nie chce go oglądać....
Rigo to mały Kubańczyk, z którym widz amerykański nigdy utożsamiał się nie będzie. Nie pomoże tu nawet ringowa wojna, padanie na deski i zamiatanie rywalem w każdej walce. Thurman to zupełnie inna kwestia. To American Boy. Nie jest popularny tylko dlatego, że szersza widownia jeszcze o nim nie wie.
Bundu to tylko jedna walka. Zobacz ile „nudnych” walk miał Floyd, a dzisiaj jest królem P4P. Wszystko jest kwestią promocji i odpowiednich walk w odpowiednim czasie. Oczywiście pięściarz musi też mieć odpowiednie umiejętności. Ale Thurman je ma. Nie piszę, że będzie bokserem na miarę Floyda. Ale kasową gwiazdę można zrobić z niego bardzo łatwo. Np. płacąc duże pieniądze Maidanie, czy Guerrero, którzy migają się od dawna od walki z Thurmanem. Dlaczego Haymon się z tym wstrzymuje? Myślę, że dlatego by publiczność nie domagała się starcia Keitha z Mayweatherem. Gdyby K.T zlał jednego lub drugiego efektowniej i szybciej niż Floyd (a jestem przekonany, że tak by było), to zaczęłaby się nakręcać koniunktura na pojedynek z Moneyem. A Haymonowi nie zależy na porażce ani starej ani wschodzącej gwiazdy
pacman tez nie jest amerykaninem a przez lata wykrecał drugi wynik ppv w ameryce.....
wiec jesli rigo miałby milszy dla oka styl to i mógłby być bardziej pożądany przez stacje telewizyjne,kibiców i bokserów w ameryce....
jesli chodzi o thurmana to on już wyzywał że chce floyda...jaki ma plan heymon tego nie wiem może jest tak jak mówisz....
a tak wogule ile thurman ma lat???...bo może najwyższy czas go rzucić na kogoś poważniejszego no chyba że w tym jest jakis inny sęk o którym jeszcze kibice nie wiedzą....
pewne jest że heymon ma jakiś plan na thurmana pytanie tylko jaki???
i czy thurman wykorzysta szanse.....bo jezeli on bedzie obrażał kibiców tak jak w jednym z wywiadów po walce to nikt go nie bedzie chciał oglądać a i jak bedzie dawał takie walki jak z bundu to też nikt go nie bedzie oglądać........
obejrze sobie nastepną walke thurmana z ciekawości...zobacze co pokaze ten talent..