CRAFOWRD BOKSEREM ROKU ESPN, KOWALIOW WEDŁUG SPORTS ILLUSTRATED

Redakcja, espn.com / si.com

2014-12-23

Pierwsze bokserskie nagrody za 2014 rok przyznane. Spośród wszystkich zawodników, których podziwialiśmy w ostatnich miesiącach, redakcje portali ESPN-u i Sports Illustrated wybrały tych najlepszych, okrzykując ich pięściarzami roku.

W wewnętrznym plebiscycie portalu espn.com triumfował mistrz WBO w wadze lekkiej Terence Crawford (25-0, 17 KO). Przed rokiem wielu kibiców nie kojarzyło jeszcze zawodnika z Omaha, ale dzisiaj, po zwycięstwach nad Rickym Burnsem, Yuriorkisem Gamoą i Raymundo Beltranem, 27-latek jest jedną z największych atrakcji niższych dywizji.

- W imponującym stylu wygrał wszystkie trzy tegorocznej walki, w tym jedną kandydującą do tytułu pojedynku roku, stał się prawdziwą atrakcją w Omaha, gdzie błyskawicznie rozchodzą się bilety na jego walki, a także znalazł się w pozycji do wielkich walk, może nawet z samym Mannym Pacquiao – napisał w uzasadnieniu Dan Rafael.

Drugą lokatę w rankingu ESPN-u zajął Siergiej Kowaliow (26-0-1, 23 KO), który w tym roku zunifikował trzy pasy w wadze półciężkiej i sprowadził na ziemię "Kosmitę" Bernarda Hopkinsa. Podium zamyka natomiast dwukrotny zwycięzca plebiscytu, nie kto inny jak Manny Pacquiao (57-5-2, 38 KO). Wiele osób skreśliło Filipińczyka po porażce przed czasem w 2012 roku z Juanem Manuelem Marquezem, ale w ostatnich miesiącach, zwyciężając Tima Bradleya i Chrisa Algieriego, udowodnił on, że wciąż jest jednym z najlepszych pięściarzy świata.

Na kolejnych pozycjach znaleźli się Miguel Cotto, Giennadij Gołowkin i Roman Gonzalez. Ubiegłoroczny zwycięzca Floyd Mayweather Jr (47-0, 26 KO) nie znalazł się nawet w gronie zawodników pretendujących do tytułu.

Amerykanin nie został też doceniony przez portal Sports Illustrated. Tam wygrał ten, który był drugi w rankingu ESPN-u – Siergiej Kowaliow. Rosjanin został wyróżniony głównie za wygraną nad Hopkinsem.

- To była największa i najbardziej oczekiwana walka 2014 roku, dlatego zwycięstwo dało Kowaliowowi przewagę nad innymi pretendentami do tytułu boksera roku – napisał Chris Mannix, jako innych kandydatów wskazując Crafowrda i Gołowkina. - Minione miesiące należały jednak do Kowaliowa. Zakończył panowanie, a może i karierę Hopkinsa. Zunifikował pasy. Tych, których mógł, znokautował swoją bezlitosną siłą, a jednego, którego nie mógł, wyboksował przy użyciu wspaniałych umiejętności i techniki.