KHAN POLECI DO PAKISTANU. 'CHCĘ ZROBIĆ RÓŻNICĘ'

Redakcja, Sky Sports

2014-12-22

Amir Khan (30-3, 19 KO) zamierza się wybrać w najbliższych dniach do Pakistanu. Bokser, którego rodzice wywodzą się z tego kraju, chce okazać wsparcie po tragicznym ataku na szkołę w Peszawarze, gdzie talibowie pozbawili życia 141 osób, w tym 132 dzieci.

- Polecę do Pakistanu po świętach. Fakt, że głośno mówię o tych wszystkich sprawach, może mnie stawiać w niebezpieczeństwie, ale zależy mi na tym, aby mówić prawdę, podkreślać, że to, co się dzieje, jest złe. Bardzo ważne jest, aby wybrać się tam właśnie teraz. Chcę zrobić różnicę, chcę, aby to było lepsze państwo. Jest mi bardzo przykro z powodu ostatnich wydarzeń, wprost niewiarygodne, jak chorzy są niektórzy ludzie – mówi 28-letni Brytyjczyk.

Khan przekazał już na rzecz odbudowy zaatakowanej szkoły warte 30 tysięcy funtów spodenki, które miał na sobie podczas niedawnej walki z Devonem Alexandrem. Wkrótce wesprze też mieszkańców dobrym słowem – chce to zrobić tym bardziej, że sam od kilku miesięcy jest ojcem małej dziewczynki.

- To niewyobrażalne – posłać dziecko do szkoły, a potem usłyszeć, że zostało w niej zabite. Niewinne dzieci zamordowane bez powodu. One nie miały z niczym nic wspólnego, niczego nie zrobiły, a talibowie je po prostu zabili. Mordują własnych ludzi. Myślę sobie w takich chwilach: dlaczego oni to robią? Gdzie są ich mózgi? Podpalanie nauczycieli na oczach dzieci? Ci ludzie są bezwzględni. Nigdy byś nie przypuszczał, że ktoś może być aż tak chorzy – powiedział.