WŁODARCZYK: W MOIM ŻYCIU DZIAŁO SIĘ WIELE

Redakcja, Super Express

2014-12-18

Od dawna mówi się o kłopotach w życiu prywatnym Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO). Brak spokoju w życiu rodzinnym zdaniem samego pięściarza był głównym powodem niepowodzeń w ringu i utraty pasa federacji WBC kategorii junior ciężkiej. Dziś "Diablo" otwarcie mówi o swoich zawirowaniach.

- W moim życiu działo się wiele. 17 lipca urodziła mi się córka z inną kobietą, nie z żoną. Cały lipiec i połowę sierpnia można spalić, wyrzucić do kosza. Nie byłem w stanie we wrześniu wszystkiego nadrobić, było na to za późno, ale oszukiwałem samego siebie - przyznał Krzysiek w rozmowie z Super Expressem.

Przypomnijmy, że Włodarczyk liczy na rewanż z Grigorijem Drozdem (39-1, 27 KO), który odebrał mu tytuł pod koniec września. Polaka wykluczono z eliminatora, ale Włodarczyk liczy na dobrowolną obronę Rosjanina. To jednak trochę może potrwać. Drozd pod koniec marca przystąpi do dobrowolnej obrony i jeśli "Diablo" nie zaatakuje go zaraz potem, wówczas do gry wskoczy zwycięzca eliminatora, czyli Makabu bądź Mchunu.