OBÓZ MAIDANY NIE JEST ZAINTERESOWANY WALKĄ Z THURMANEM

Menedżer Marcosa Maidany (35-5, 31 KO) oświadczył, że Keith Thurman (24-0, 21 KO) nie ma co liczyć na walkę z Argentyńczykiem. - On nie należy do tej samej ligi - powiedział.

Thurman rzucił Maidanie wyzwanie po pokonaniu w miniony weekend w Las Vegas Leonarda Bundu (31-1-2, 11 KO). Występ pięściarza z Florydy, który wygrał po dwunastu rundach na punkty, nie zachwycił jednak Sebastiana Contursiego, przekonującego, że "Chino" ma ciekawsze opcje niż wciąż niesprawdzony na najwyższym poziomie Amerykanin.

- Według nas Keith zaliczył bardzo słaby występ, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że boksował z 40-letnim Europejczykiem bez ciosu. Sam Maidana krytycznie ocenił postawę Thurmana. Byliśmy zaskoczeni, że po tak kiepskim pojedynku Keith rzucił wyzwanie Mayweatherowi i Maidanie. Z całym szacunkiem – to wspaniały talent, ale nie należy do naszej ligi. Musi się sprawdzić z pięściarzami pokroju Shawna Portera, Kella Brooka, Victora Ortiza czy Roberta Guerrero, zanim zacznie obiecywać, że "zniszczy Floyda" czy "przejedzie się po Maidanie" – stwierdził impresario Argentyńczyka.

Poinformował przy okazji, że podczas pobytu w światowej stolicy hazardu miał okazję się spotkać z Alem Haymonem, z którym porozmawiał o przyszłości Maidany. Konkretów na razie brak – wiadomo tylko, że "Chino" wróci między liny w pierwszej połowie 2015 roku.