BRONER: ZROBIŁBYM GŁUPCA Z PACQUIAO

Redakcja, FightHype

2014-12-16

Wyrastający na nową gwiazdę boksu zawodowego Adrien Broner (29-1, 22 KO) na roztrenowaniu nie przejmuje się swoją wagą i obecnie przypomina budową bardzo niskiego pięściarza kategorii cruiser, ale i tak zapewnia, że jest najlepszy na świecie - tuż po Floydzie Mayweatherze (47-0, 26 KO). "The Problem" chciałby udowodnić to w pojedynku z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO).

- Pacquiao zawsze będzie niebezpieczny, dopóki pozostanie w tym sporcie. Wypadł kapitalnie w walce z Algierim. Zrobił to, co do niego należało i wygrał w wielkim stylu - komplementuje potencjalnego rywala Broner. - Ja jednak sprawiłbym, że wyglądałby jak cholerny głupiec - dodał ze śmiechem.

Pacquiao liczy na to, że w 2015 roku w końcu uda się doprowadzić do walki z Mayweatherem. Jeśli plany legną w gruzach, nie będzie miał wielu godnych rywali. Na horyzoncie jest Amir Khan (30-3, 19 KO), ale to z nim Filipińczyk może przegrać wyścig po kontrakt od Floyda. Inni wartościowi przeciwnicy to Danny Garcia (29-0, 17 KO), Lucas Matthysse (36-3, 34 KO), Kell Brook (33-0, 22 KO) i oczywiście Juan Manuel Marquez (56-7-1, 40 KO).

Broner zapewnia, że w kolejnym roku będzie bardziej aktywny i stoczy od trzech do czterech pojedynków z poważnymi zawodnikami. W jego przypadku najciekawszy byłby rewanż z Marcosem Maidaną (35-5, 31 KO), ale również w junior półśredniej jest kilku ciekawych pięściarzy, z którymi "The Problem" mógłby sprawdzić swą obecną dyspozycję.