WILDER: WYGRAM W DRUGIEJ RUNDZIE

Redakcja, Ring Magazine

2014-12-15

- Ludzie będą podekscytowani tym, co pokażę w ringu - odgraża się Deontay Wilder (32-0, 32 KO), który 17 stycznia w Las Vegas zaatakuje Bermane'a Stiverne'a (24-1-1, 21 KO) i należący do niego pas mistrza świata wagi ciężkiej według federacji WBC.

- Ludzie chcą, by znów Amerykanin zasiadł na tronie i dostaną to, czego pragną. Po moim zwycięstwie waga ciężka dostanie rozpędu. Dam ludziom to, na co czekali. Będą się zachwycać moją charyzmą. Zakończę ten pojedynek przed czasem. Obstawiam swoją wygraną w drugiej rundzie, ale zapewniam, że nie potrwa to dłużej niż cztery - kontynuował "Brązowy Bombardier".

- Między nami jest zła krew, a jeśli coś traktuję personalnie i osobiście, wtedy robię się naprawdę groźny. Teraz szczerze chcę zranić Stiverne'a - dodał Wilder, ostatni amerykański medalista olimpijski.