ARUM: ZOSTAWCIE CINCO DE MAYO MEKSYKANOM

Redakcja, ringtv.com

2014-12-15

Floyd Mayweather Jr (47-0, 26 KO) ponownie chce być główną bokserską atrakcją Cinco de Mayo, przemianowanego już przez niego na Cinco de Mayweather. Bob Arum tymczasem nalega, aby święto zostawić tym, którzy je obchodzą, a więc Meksykanom, z Saulem Alvarezem (44-1-1, 31 KO) na czele.

"Canelo" w najbliższy świąteczny weekend ma skrzyżować rękawice z Miguelem Cotto (39-4, 32 KO) w walce, która przyćmiłaby z pewnością ewentualny występ Mayweathera, o ile nie zaboksowałby on tego dnia z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO). Amerykanin twierdzi, że to możliwy scenariusz, choć promujący Filipińczyka Arum, wiedząc, że dwie tak duże gale jednego dnia są właściwie niemożliwe, myśli raczej o czerwcowym terminie.

Zobacz: CANELO ZGODZIŁ SIĘ WALCZYĆ Z COTTO

- To święto Meksykanów. Ani pan Mayweather, ani pan Pacquiao, ani pan Cotto nie jest Meksykaninem. Jedynym Meksykaninem w tym towarzystwie jest "Canelo" Alvarez, który jest wielką atrakcją dla swoich rodaków. Upieranie się przy tej dacie, kiedy nie jest się Meksykaninem, to brak szacunku dla Meksykanów, zarówno tych żyjących w ojczyźnie, jak i Stanach Zjednoczonych. Wszyscy, którzy tak postępują, powinni się wstydzić – w tym hotele goszczące gale, zawodnicy i my – stwierdził szef Top Rank.

83-letni promotor podkreślił, że sprawę zdaje sobie z tego także Leslie Moonves, dyrektor generalny korporacji CBS, jedna z najważniejszych osób biorących udział w negocjacjach na linii Mayweather-Pacquiao.

Zobacz: FLOYD CHCE PACQUIAO 2 MAJA

- Leslie podziela moje zdanie. Sam to powiedział, ja powiedziałem jemu i będę mówić każdemu. Nie chcę, aby ktokolwiek okazywał taki brak szacunku Meksykanom. To jest ich święto. Przestańcie się wp*******ć w ich datę – powiedział.

Jeżeli walka Alvarez-Cotto rzeczywiście dojdzie do skutku, Mayweather prawdopodobnie, czego nie zwykł robić, będzie musiał ustąpić. Alvarez zapewnia, że on pod kaprysami Amerykanina się nie ugnie.

- Wszyscy wiedzą, że Oscar De La Hoya załatwia mi 2 maja, a potem datę we wrześniu. To są meksykańskie święta i te terminy należą do meksykańskich zawodników – stwierdził.