DE LA HOYA: TERAZ JUŻ WIEM DLACZEGO FLOYD UNIKAŁ KHANA

Rick Reeno, Boxingscene

2014-12-14

Już kilku bokserów namaściło Amira Khana (30-3, 19 KO) na potencjalnego pogromcę Floyda Mayweathera Jr (47-0, 26 KO). Jednym z nich był Oscar De La Hoya, jeden z dwóch najwybitniejszych bokserów w historii jeśli chodzi o ilość "mistrzowskich" kategorii przez jakie przebył (6).

Poprzedniej nocy Anglik zdeklasował groźnego przecież Devona Alexandra i stał się głównym kandydatem do spotkania na początku maja z "Pięknisiem". Pytanie tylko, czy nie powtórzy się sytuacja sprzed roku, kiedy to również Khan był faworytem w takim wyścigu, tymczasem Floyd wybrał Marcosa Maidanę. Sytuację sprytnie wykorzystuje De La Hoya, podszczypując i prowokując Mayweathera.

- Muszę przyznać, że w chwili obecnej Amir jest już szybszy niż walczący w tej samej kategorii półśredniej Mayweather czy Pacquiao. W ostatnim pojedynku wyglądał wybuchowo i na bardzo zdeterminowanego. Dał wspaniały pokaz boksu. Teraz już rozumiem, dlaczego tak bardzo unikał go Floyd. Ja też bym go unikał. Ma niesamowicie szybkie ręce - powiedział "Złoty Chłopiec".