THURMAN NIE CHCE MAIDANY, RZUCA WYZWANIE FLOYDOWI!

Leszek Dudek, Showtime

2014-12-13

Zdaniem niektórych Keith Thurman (23-0, 21 KO) wciąż jeszcze jest niesprawdzony i przereklamowany, inni zaś widzą w nim przyszłego wielkiego mistrza i godnego rywala dla samego Floyda Mayweathera (47-0, 26 KO). Król nokautu z Clearwater na Florydzie stawia cele jasno. - W 2015 roku chcę walki z najlepszym i to on powinien się bać! - mówi "One Time".

Dziś w nocy na gali w MGM Grand w Las Vegas 26-letni Thurman przystąpi do trzeciej obrony tytułu mistrza świata WBA Interim w wadze półśredniej. Jego rywalem będzie pogromca naszego Rafała Jackiewicza, 40-letni Włoch Leonard Bundu (31-0-2, 11 KO).

- Zmierzy się dwóch niepokonanych zawodników, więc walka zapowiada się niesamowicie. To doskonały test dla mojej kariery, a znacie moje motto: "KO for life, baby!", to nie potrwa dwunastu rund. Dlatego nazywają mnie "One Time" - mówił po ceremonii ważenia pewny siebie Amerykanin.

Keith jest przymierzany do pojedynku z innym bezkompromisowym puncherem Marcosem Maidaną (35-5, 31 KO), ale mówi otwarcie, że woli walczyć z królem P4P - Mayweatherem Juniorem.

- Floyd podobno jest "TBE" [The Best Ever - red.], a ja chcę walczyć z najlepszym. Przecież on mnie nie znokautuje. Kiedy on w ogóle kogoś znokautował w ostatnich paru latach? Jeśli ktoś miałby się bać, to tym kimś jest właśnie on. Ja co najwyżej dostanę cenną lekcję, która okaże się przydatna w dalszej karierze. Szczerze mówiąc, nie mogę się doczekać chwili, gdy zniszczę Pana Floyda "Money" Mayweathera. Mam osobiste motto "Palić pieniądze!". Więc w 2015 roku będziemy palić "Pieniążka" - odgraża się Thurman.

Transmisję z gali Khan-Alexander, na której odbędzie się także pojedynek Thurman-Bundu, przeprowadzi na żywo stacja Polsat Sport. Początek o godzinie 3:00.