50 CENT NIE WRÓŻY BOKSERSKICH SUKCESÓW JAYOWI Z
Jay Z i 50 Cent mogą niedługo przenieść swoją rywalizację z rap sceny na rynek bokserski. Pod względem sprzedaży płyt górą jest ten pierwszy, jednak Fifty nie ma wątpliwości, że pod ringiem znokautuje rywala.
- Ten biznes wyczyści Jaya. Przekona się, że to coś zupełnie innego, niż wszystko to, z czym miał dotąd do czynienia – stwierdził młodszy z raperów po premierze filmu "Tapia", który wyprodukował dla HBO.
39-latek od jakiegoś czasu prowadzi grupę SMS Promotions, pod banderą której występują m.in. Yuriorkis Gamboa i Billy Dib. Jay Z i jego Roc Nation Sports zadebiutują z kolei na bokserskim rynku 9 stycznia w Madison Square Garden w Nowym Jorku, gdzie główną atrakcją będzie walka w wadze półśredniej pomiędzy Dustym Hernandezem Harrisonem (24-0, 13 KO) a Tommy Rainone’em (22-5-1, 4 KO).
Za kulisami tymczasem trwają prace nad znacznie większymi ruchami. Jay Z i jego partnerzy zamierzają wykupić grupę Gary’ego Shawa, w której walczy m.in. przymierzany do kwietniowej walki z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO) Amerykanin Bryant Jennings (19-0, 10 KO). Firma słynnego rapera oferuje znanemu promotorowi wielkie pieniądze i transakcja lada dzień może zostać potwierdzona. Jeżeli dojdzie do skutku, z pewnością solidnie wstrząśnie środowiskiem bokserskim, choć 50 Cent podkreśla, że nie jest jeszcze gwarancja sukcesu.
- Nie można ot tak kupić sobie istniejącej już firmy i od razu znaleźć się na szczycie. Trzeba mieć doświadczonych ludzi, aby odpowiednio tym wszystkim zarządzali – mówi.
Jego kolega po mikrofonie zadbał jednak i o to. Dyrektorem operacyjnym bokserskiego oddziału Roc Nation Sports jest David Itskowitch, który wcześniej pełnił tę samą funkcję w Golden Boy Promotions. Itskowitch zapowiada, że w pierwszej połowie nadchodzącego roku powinny się odbyć trzy gale grupy, uświetnione nie tylko znakomitymi walkami, ale i występami muzycznymi. Pierwsza już za niespełna miesiąc.
- To będzie wieczór znakomitej rozrywki. Nasza seria "Throne Boxing" będzie klasą samą dla siebie, osobną marką na rynku bokserskim. Przed nami pierwsza gala, od razu w MSG, od razu z Michaelem Bufferem w roli konferansjera. Mierzymy bardzo wysoko – stwierdził.