JEDNAK COTTO DLA MAYWEATHERA?

Jose Luis Camrillo, Boxingscene

2014-12-01

Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Najlepszym przykładem ostatnia walka Manny'ego Pacquiao (57-5-2, 38 KO), który aż sześć razy przewracał Chrisa Algieriego, jednak wygrał "tylko" na punkty.

- Floyd nie zaliczył tylu nokdaunów chyba przez całą karierę - w swoim stylu Freddie Roach, szkoleniowiec "Pac-Mana", kąsał Floyda Mayweathera Jr (47-0, 26 KO).

- Patrzcie ile razy ten Algieri leżał na deskach, a i tak wytrwał do końca. Kiedyś jak Pacquiao trafiał, to było po wszystkim. Teraz to stracił - ripostował trener po drugiej stronie barykady, Floyd Mayweather Sr.

Te przepychanki to oczywiście rozgrzewka przed potencjalną, przyszłoroczną walką. Problem w tym, że według najnowszych doniesień reprezentujący interesy "Pięknisia" Al Haymon rozpoczął podobno negocjacje... z obozem Miguela Cotto (39-4, 32 KO), który przegrał już z Mayweatherem dwa i pół roku temu.

Co prawda Portorykańczyk twierdzi, iż teraz - z Roachem w narożniku, zrewanżuje się Floydowi, tylko czy ktokolwiek jest zainteresowany taką opcją? Wynik PPV raczej rekordów nie pobije, oby więc na plotkach się skończyło...