WEGNER NIE STANIE W NAROŻNIKU MASTERNAKA. NIEMIEC WYBRAŁ BOJCOWA

Redakcja, Informacja prasowa

2014-11-29

Słynnego niemieckiego trenera Ulliego Wegnera  zabraknie 5 grudnia w narożniku Mateusza Masternaka (33-2, 24 KO) podczas walki we Francji z Jean-Marciem Mormeckiem (37-5, 23 KO). Szkoleniowiec zdecydował się pozostać w Niemczech, aby dzień później sekundować Denisowi Bojcowowi (34-1, 26 KO).

Boksujący w wadze ciężkiej Rosjanin pod koniec października zwolnił Karstena Roewera i zatrudnił na jego miejsce 72-letniego opiekuna "Mastera". Pierwszy pojedynek pod jego wodzą stoczy 6 grudnia w Oldenburgu, gdzie skrzyżuje rękawice z George'em Ariasem (55-11, 41 KO). Wegner będzie mu służyć tego dnia radą, Polakowi zaś przydzielił swojego asystenta Georga Bramowskiego.

- Mateusz bardzo dobrze pracuje podczas treningów, a Georg idealnie nastawi go na tego groźnego przeciwnika. Cieszę się, że mam u swego boku tak dobrego asystenta – powiedział doświadczony trener.

MASTERNAK: MORMECK PRZEPUSTKĄ DO PASÓW

Wegner nie ukrywa, że wobec Bojcowa ma wielkie plany. Rosjanin był swego czasu kreowany na przyszłą gwiazdę wagi ciężkiej i był już o krok od walki z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO), kiedy powinęła mu się noga na Alexie Leapaiu, z którym przed rokiem przegrał na punkty. Dzięki nowemu trenerowi ma wrócić na właściwą ścieżkę.

- Zaprowadzę Denisa do mistrzostwa wagi ciężkiej. Ten chłopak ma doskonałe warunki. Trzeba go trochę przestawić, znaleźć mu odpowiednią taktykę. Wkrótce to będzie zawodnik światowej klasy – zapewnił Wegner.

Głównym wydarzeniem gali w Oldenburgu będzie starcie o pas WBA w wadze półciężkiej pomiędzy Juergenem Braehmerem (44-2, 32 KO) a Pawłem Głażewskim (23-2, 5 KO).